Ekspresowy przepis na lepsze życie

Na rynku jest coraz więcej czasopism z psychologią w tytule (lub temacie). Swoje dodatki(?) psychologiczne tworzą kolejne tygodniki tzw. opinii. Prócz nowych czasopism w Polsce zaczynają także występować "celebryci od rozwoju osobistego" - zagraniczni (np.Tony Robbins) i krajowi (np.Mateusz Grzesiak). Na spotkania z nimi przychodzą tłumy. Czy to znaczy, że coraz więcej jest osób poszukujących lepszej jakości życia mierzonej samopoczuciem (a nie wysokością dochodu)? W "całym tym zgiełku" - myślę - jest tęsknota za szybkim, "cudownym" sposobem na pozbycie się lęków, frustracji i sięgnięcie po szczęście. Mówcy i autorzy niektórych tekstów piszą "zrób to i to, a będziesz miał to czego pragniesz". Czasem dla niektórych osób to działa (jak ma nie działać, kiedy słuchali guru o światowej sławie na sali szczelnie wypełnionej zachwyconymi ludźmi i zapłacili sporo pieniędzy?). Czasem (tak jest częściej) po chwili euforii ludzie wracają w swoje codzienne ...