Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Ekspresowy przepis na lepsze życie

Obraz
Na rynku jest coraz więcej czasopism z psychologią w tytule (lub temacie). Swoje dodatki(?) psychologiczne tworzą kolejne tygodniki tzw. opinii.  Prócz nowych czasopism w Polsce zaczynają także występować "celebryci od rozwoju osobistego" - zagraniczni (np.Tony Robbins) i krajowi (np.Mateusz Grzesiak). Na spotkania z nimi przychodzą tłumy. Czy to znaczy, że coraz więcej jest osób poszukujących lepszej jakości życia mierzonej samopoczuciem (a nie wysokością dochodu)? W "całym  tym zgiełku" - myślę - jest tęsknota za szybkim, "cudownym" sposobem na pozbycie się lęków, frustracji i sięgnięcie po szczęście. Mówcy i autorzy niektórych tekstów piszą "zrób to i to, a będziesz miał to czego pragniesz". Czasem dla niektórych osób to działa (jak ma nie działać, kiedy słuchali guru o światowej sławie na sali szczelnie wypełnionej zachwyconymi ludźmi i zapłacili sporo pieniędzy?). Czasem (tak jest częściej) po chwili euforii ludzie wracają w swoje codzienne

Kiedy ostatnio płakałaś / płakałeś?

Obraz
Kiedy czujesz smutek łzy napływają ci do oczu. Płaczesz. Czasem słone krople powoli spływają po policzkach. Czasem łzy zalewają ci twarz, ramiona spazmatycznie drgają - jesteś cała / cały płaczem. To jest dobre. W naszej naturze jest doświadczać emocji. Nasza natura domaga się ich wyrażenia. Dla naszych ewolucyjnie odległych przodków wyrażanie emocji było sposobem komunikowania innym swoich potrzeb. Płacz był przejawem smutku. Smutek oznaczał "pomóżcie mi". Inni pomagali, przytulali, chronili. Gdy każdy w grupie mógł liczyć na pomoc w chwilach smutku grupa była silna. Taka prosta zasada "ja dziś zajmę się tobą, ty jutro zajmiesz się mną". Razem przetrwamy. Wszystkie dzieci płaczą. Bo coś je uwiera, czegoś im brakuje, dzieje się im krzywda. Lecz niektórym z nich nikt nie nadchodzi z pomocą. Niektóre z nich za płacz są karane. Nikt nie zwraca uwagi na ich smutek, nikt nie chce im pomóc. Ich smutek spotyka się ze złością. Więc dzieci przestają płakać. Z czasem