W Białymstoku jest teraz piękny słoneczny ranek. Nowy dzięń już się zaczął. Myślę, że dla większości z nas może to być "zwykły" dzień. I to jest Ok. Jeżeli byśmy jednak chcieli wprowadzić w nim trochę "niewzykłości" to może warto zastanowić się jak to zrobić? Może porozmawiamy z osobą w pracy, którą tylko mijamy na korytarzu? Może powiemy szczery komplement nielubianej koleżance? Może zrobimy cos miłego i nietypowego dla kogoś z naszych bliskich? Może sobie zrobimy jakąś przyjemność - drobną i dawno odkładaną? Takie małe rzeczy ale składające się na dobre życie...
Od najwcześniejszych chwil naszego życia uczymy się budować relacje z innymi osobami. Jeżeli przyszło nam rozwijać się w bezpiecznym środowiska i otrzymaliśmy odpowiednio dużo miłości, troski, uważności, otuchy, akceptacji, zgody na niezależność i badanie świata to mamy szanse, że wytworzy się w nas "bezpieczny styl przywiązania". Będziemy tworzyć dobre relacje - dobre dla nas i naszych bliskich. Gdy warunki, w których dorastaliśmy były trudne, miłości, uważności był niedostatek (lub było jej tak dużo, że nie zostawiała przestrzeni na samodzielność) wówczas wytwarzają się w nas "pozabezpieczne style przywiązania" - boimy się relacji, unikamy ich, trudno nam w nich być ( i trudno z nami być). Poniżej przedstawiamy zestaw postaw osoby tworzącej bezpieczny styl przywiązania (na podstawie książki A. Levine, R. Heller, Partnerstwo bliskości. Jak teoria więzi pomoże ci stworzyć szczęśliwy związek). Można założyć, że osoby z "pozabezpiecznymi stylami przywiązania&quo
Komentarze
Prześlij komentarz